Paul Malicki,założyciel Flappera, został umieszczony przez amerykańskiego Forbesa na liście "30 under 30", co oznacza, że nie ukończył jeszcze 30 lat, ale zaznaczył światu swoją działalność.
Paul Malicki studiował w Szwecji. Pierwszą pracę będąc jeszcze podczas studiów rozpoczął na Filipinach w start-upie. Następne zajęcie to praca na stanowisku dyrektora ds. Marketingu w Easy Taxi, czyli brazylijskiej aplikacji taksówkarskiej, zbliżonej do polskiego Ubera. Po spotkaniu w Rosjaninem, Paul Malicki postanowił stworzyć coś na wzór Easy Taxi, tylko dla helikopterów.
Firma zrealizował swoje pierwsze loty podczas Olimpiady w Rio w 2016 roku. Firmą zainteresował się jeden z większych akceleratorów start-upów w Brazylii i Flapper dostał się do akceleratora ACE, który pod swoimi skrzydłami ma ponad 100 start-upów. Po rezygnacji rosyjskiego wspólnika Paul Malicki wyłożyłem wszystkie oszczędności jakie miał, zaczął prowadzić z bratem konsulting dla firm i z zarobione pieniądze inwestował w Flappera.
Na czym zarabia Flapper? Firma ma marżę od lotów, które organizuje dla milionera albo od lotu, który jest dzielony między pasażerami. Współpracuje z operatorami, którzy działają na rynku lotów, czyli takimi, które posiadają samoloty. Firma wykorzystuje puste przeloty powrotne danej linii ogłaszając je na platformie Flapper, Instagramie oraz Facebooku. Koszt lotu uzależniony jest od okresu, z reguły jest to 200 - 300 zł w obie strony. W okresie karnawału cena wzrasta do 1.500 zł za lot.
Zdaniem Paula Malickiego wyróżnienie które otrzymał od Forbes jest tylko potwierdzeniem, że to co robi jest słuszne i podąża w dobrym kierunku. Jest to też sygnał dla Polaków, ponieważ Forbes wyróżnił 6 Polaków i wszystkie te osoby są skupione na rynkach zagranicznych. To jasny sygnał, że warto pokazać się za granicą i szukać możliwości rozwoju także poza Polską. Takie wyróżnienie otwiera zupełnie nowe drzwi i daje nowe możliwości.
źródło: forbes.pl