Szykuje się kolejna rewolucja w naszym kraju. Tym razem związana z kodeksem pracy. Niestety obawiamy się, ze to pogrąży wiele małych i średnich firm. Przedsiębiorczość znów mocno to odczuje.
Nowy kodeks pracy ma być gotowy jeszcze w tym roku. Nic nie jest jeszcze potwierdzone, ale obawy zaczynają budzić duże zmiany jakie chce wprowadzić rząd. Po raz pierwszy od 40 lat ma się zmienić, aż tak mocno nowy kodeks pracy. Zmiany mają objąć urlopy na żądanie, zwolnienia lekarskie L4, ciążę, umowy cywilnoprawne. Przedstawiamy 10 najważniejszych zmian w kodeksie pracy 2018, które zaproponowała rządowi Komisja Kodyfikacyjna Prawa Pracy:
- KONIEC umów o dzieło i zlecenie, wyjątkami mają być przedsiębiorcy i specjaliści o zarobkach powyżej 5 średnich krajowych.
- Nowe rodzaje umów o pracę (sezonowa, dorywcza, nieetatowa)
- Krótsza umowa na czas określony (18 mc, teraz 33 mc)
- 26 dni urlopu dla wszystkich pracowników
- Bezpłatny urlop na żądanie maksymalnie 4 dni w roku
- Będzie można zwolnić pracownicę w ciąży – zgodę musi wydać Państwowa Inspekcja Pracy
- 6 roboczych niedziel w roku – tylko w firmach do 50 pracowników, na 3 muszą się zgodzić pracownicy
- Przerwy na papierosa będzie trzeba odpracować
- Koniec okresu ochronnego – na 30 dni zostanie zniesiony okres ochronny dla zwalnianego pracownika obowiązujący w czasie urlopu lub zwolnienia lekarskiego
- Pracodawca musi zaproponować zmianę pracownikowi w przypadku likwidacji jego stanowiska pracy (zmiana musi być zgodna z jego kwalifikacjami, albo musi mieć możliwość prostego ich zdobycia)
Źródło: gloswielkopolski.pl