Wydrukuj tę stronę
wtorek, 22 sierpień 2017 15:23

CZY CZEKA NAS CENZURA TREŚCI NA YOUTUBE?

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Youtube nie chce treści od takich użytkowników jak ekstremiści, neofaszyści czy antyislamscy prowokatorzy. W tym celu platforma nie chce stosować zwykłej cenzury, ma za to zupełnie inne rozwiązanie.

Platforma youtube od kilku miesięcy zajmuje się treściami o charakterze ekstremistycznym poprzez badanie granicy pomiędzy wolnością słowa, a hamowaniem widoczności kontentu o dyskusyjnej wartości. Dzięki badaniom udało się znaleźć złoty środek dzięki połączeniu kilku elementów, którego jednym z nich jest pomijanie wyników wyszukiwania oraz proponowanie przez wyszukiwarkę treści o odwrotnym do zapytania charakterze.

Główną zmianą ma być pojawiające się przed filmem ostrzeżenie dla oglądających, kolejną będzie ograniczenie oferowanych przez platformę opcji dla materiałów, które np. użytkownicy oznaczą jako potencjalnie szkodliwe. Brak możliwości wyświetlania reklam, lajkowania czy dodawania komentarzy ma na celu zniechęcenie autorów do korzystania z Youtube'a dla celów propagandowych. Filmy takie nie będą pojawiać się w sekcji rekomendacji, wyłączona zostanie również w ich przypadku funkcja sugerowanych wideo.

Głównym punktem jest nowo nawiązana współpraca z 15 organizacjami zajmującymi się walką z "mową nienawiści" w sieci. Sporo kontrowersji wzbudza decyzja o konsultacjach z amerykańskim ADL (Anti-Defamation League), czyli jedna z najstarszych i najważniejszych organizacji zajmujących się walką z antysemityzmem. Niektóre z działań instytucji są określane jako kontrowersyjne, a decyzje o uznaniu treści za szkodliwe - jako pochopne.

Zaloguj się, by skomentować