Inflacja w maju wyniosła aż 15,6% rok do roku. To najwyższy wzrost cen od 25 lat. Dla wielu Polaków jest to duży problem, który przekłada się na ich sytuację finansową. Prawdopodobnie nie jest to koniec podwyżek w sklepach.
Według eksperta Konfederacji Lewiatan Mariusza Zielonki, tak mocny wzrost cen może w końcu wpłynąć na zmniejszenie się popytu konsumpcyjnego.
"Polacy w czarnych barwach widzą zarówno bieżącą sytuację, jak i przyszłą. Może to oznaczać ograniczenie w końcu popytu konsumpcyjnego. Byłoby to kolejnym czynnikiem przepowiadającym początek ostrego hamowania gospodarczego” – podkreślił ekspert.
Źródło: https://mojafirma.infor.pl