Branża hotelarska do dłuższego już czasu nie radzi sobie najlepiej. Najpierw uderzyła w nią pandemia, która uniemożliwiła działanie hoteli. Teraz rosnące ceny i rekordowa inflacja zniechęcają turystów do podróżowania.
Jak podaje PAP, z ankiety Izby Gospodarczej Hotelarstwa wynika, że na tegoroczną majówkę aż 75% hoteli ma mniej niż 30% zajętych miejsc.
- Prognozy są słabe i pogarszają się z każdym kolejnym miesiącem. Jedyną korzystniejszą różnicę do poprzednich ankiet stanowi kwiecień, dla którego stan rezerwacji jest lepszy niż miesiąc temu był dla marca – podkreśla sekretarz generalny IGHP Marcin Mączyński.
Według ankietowanych hotelarzy, popyt na równi z tym przedpandemicznym wróci dopiero w 2024 roku.
Źródło: https://businessinsider.com.pl