Pierwszą z nich jest nabywanie umiejętności dobrej organizacji czasu. Nie od dzisiaj wiadomo, że im więcej mamy na głowie, tym lepiej musimy rozplanować swój czas. Początkowo takie zderzenie z wieloma obowiązkami może okazać się trudne, lecz po pewnym czasie wpada się w rutynę, a połączenie wielu zajęć staje się coraz mniej problematyczne. Nie warto więc poddawać się na samym początku, szczególnie jeśli jesteś pewny, że drugi kierunek daje Ci coś, czego szukasz.

Po drugie, samodskonalenie. To oczywiste, że nauka na dwóch różnych kierunkach daje możliwość spojrzenia na wiele kwestii bardziej obiektywnie i wielopłaszczyznowo. Dodatkowo, studiując kierunki w jakiejś części do siebie podobne, można poszerzyć czy uzupełnić swoją wiedzę.

Po trzecie, masz większe możliwości na rynku pracy. Sporo jest kierunków, szczególnie humanistycznych, które nie dają obecnie szansy znalezienia pracy, ale mogą być za to bardzo interesujące dla danego studenta. W takiej sytuacji student wybiera drugi kierunek otwierający mu drzwi do znalezienia pracy po studiach.

Na koniec, na pewno poznasz więcej znajomych. Posiadanie wielu znajomych stanowi możliwość nabycia umiejętności kooperacji z różnymi osobowościowo ludźmi, ale daje też mozliwość zyskania większej liczby przyszłych kontaktów „zawodowych”, które mogą stać się niezbędne po zakończeniu studiów.
Niestety, jest też kilka wad studiowania dwóch kierunków na raz. Największą z nich jest oczywiscie podwójna sesja. Ilość kolokwiów i egzaminów podwaja się, a co za tym idzie, podwaja się ilość nauki. Przejście takiej sesji jest wyzwaniem, ale satysfakcja po zdaniu wszystkich egzaminów na pewno warta jest całego zamieszania. Drugą poważną wadą są problemy z prowadzącymi. Mimo, że większość prowadzących rozumie, że studiowanie dwóch kierunków zawsze wiąże się z jakimiś niedogodnościami, takimi jak: nakładanie się zajęć lub egzaminów, jedna wykorzystana nieobecność więcej, to zdarzają się też osoby, które nie są skłonne pójść studentowi na rękę.

Podsumowując - czy warto? Należy rozważyć wszystkie za i przeciw, a dopiero później podjąć decyzję. Wszystko zależy indywidualnie od studenta i jego możliwości.