Ceny ropy cały czas rosną. Baryłka ropy West Texas Intermediate kosztowała ostatnio 72,61 dolara, czyli aż 1,31% więcej. W ubiegłym tygodniu WTI zyskała 8,2%. Według przewidywań ekspertów ING, w nadchodzącym nowym roku baryłka ropy Brent będzie kosztowała średnio 76 dolarów.
Wpływ na wzrost cen ropy na globalnych giełdach ma m.in. nowy wariant koronawirusa – omikron. Obecnie wielu ekspertów podkreśla, że nie musi on być tak groźny, jak początkowo zakładano.
Przewidywane jest, że w roku 2022 władze Chin wprowadzą bodźce stymulujące gospodarkę. Wpłynie to na wzrost popytu np. paliwa. Co za tym idzie, podrożeje także ropa.
- Oczekuje się, że polityka fiskalna chińskich władz odegra główną rolę we wspieraniu wzrostu gospodarczego w Chinach w przyszłym roku - podkreśla Ding Shuang, główny ekonomista ds. Chin w Standard Chartered.
Źródło: https://tvn24.pl/biznes