Wojna w Ukrainie trwa. Poza jej brutalnymi skutkami, ma ona wpływ także na gospodarkę. Jest ona jednym z powodów słabnącej aktualnie gwałtownie złotówki. W poniedziałek rano (7.03.22 r.) za euro trzeba zapłacić 4,94 zł. Dolar kosztuje 4,54 zł, a frank szwajcarski 4,93 zł.
W zeszłym tygodniu Narodowy Bank Polski aż trzy razy sprzedawał rezerwy walutowe na rynku. Celem tego było wpłynięcie na kurs złotówki.
"Do gwałtownej przeceny złotego przyczynił się dalszy wzrost awersji do ryzyka, w związku z eskalacją działań wojennych na Ukrainie, rajd w górę cen surowców energetycznych oraz silne umocnienie dolara w relacji do euro" – informują analitycy PKO BP.
Źródło: https://tvn24.pl/biznes