Term sheet – wstęp do negocjacji inwestycyjnych
Pojęcia term sheet najczęściej używa się w odniesieniu do środowiska startup’ów i innowacyjnych przedsiębiorstw, choć jego kontekst jest dużo szerszy. Term sheet to bowiem nic innego, jak pierwsze porozumienie regulujące, na jakich zasadach inwestor planuje zainwestować w spółkę. Generalnie dokument koncentruje się na zagadnieniach o charakterze biznesowym i co do zasady nie należy go traktować w kategoriach np. umowy przedwstępnej. Charakter tego dokumentu jest bliższy listowi intencyjnemu i stanowi swoisty punkt wyjścia do negocjacji lub podsumowanie pierwszych ustaleń przyszłych wspólników. Czemu często więc jego podpisanie jest tak kluczowe i może decydować o być albo nie być umowy inwestycyjnej?
Term sheet - postanowienia
Jako że term sheet jest pierwszym i dość ogólnym dokumentem, w większości przypadków nie zawiera znacznej ilości szczegółowych informacji, a jedynie sygnalizuje i zaznacza problematykę. Jego wstępne założenia są, tak czy inaczej, przedmiotem późniejszych negocjacji i ostatecznych regulacji, np. w umowie inwestycyjnej i / lub w umowie spółki. Co jednak istotne, dla wielu inwestorów jest on ważnym wskaźnikiem i zapowiedzią sposobu późniejszej współpracy. Jeżeli nie zostanie zaakceptowany lub (w niektórych przypadkach) negocjacje zapisów term sheet idą zbyt opornie, wówczas strona może uznać, że nie chce tracić czasu i przejdzie do poszukiwań innego projektu.
Term sheet przede wszystkim powinien precyzyjnie określać strony, przedmiot i cel inwestycji. Inne, typowe elementy umieszczane w takich dokumentach to np.: obecna struktura finansowa i wycena akcji / udziałów, potencjalna przyszła rola inwestorów w organach zarządczych spółki, relacje zarządu i organu nadzorującego czy sposób przeprowadzenia samej inwestycji. Większa część elementów term sheet nie wzbudza znacznych problemów negocjacyjnych, są jednak także i takie punkty, które (zwłaszcza przy niewłaściwym odczytaniu intencji) mogą stanowić wyzwanie dla niewprawnych negocjatorów. Normalną i powszechną praktyką jest bowiem umieszczanie postanowień dotyczących m.in. warunków powodujących zawieszenie inwestycji, ochrony istotnych interesów stron transakcji (najczęściej inwestorów: wyłączność działania kluczowych pracowników spółki, zachowanie poufności / NDA, regulacja podziału kosztów ponoszonych w ramach inwestycji), klauzul w przypadku niedojścia do transakcji z winy jednej ze stron czy sposobów wyjścia inwestora z inwestycji. Czasem term sheet określa także sam tryb i sposób przeprowadzenia due diligence lub negocjacji umowy inwestycyjnej.
Term sheet – obowiązuje czy nie?
Co do zasady sam dokument ma raczej charakter nieformalny i wstępny, trzeba jednak pamiętać, że zapisy dotyczące np. podziału kosztów ponoszonych w trakcie przygotowań do inwestycji, klauzul i kar umownych odnoszących się do poufności będą obowiązywać także w sytuacji, gdyby do inwestycji finalnie nie doszło. Oczywiście, warunki biznesowe – bywa, że nawet sam cel inwestycji - w toku negocjacji mogą ulegać zmianom i modyfikacjom, jednak złamanie brzegowych postanowień wiązać się może z koniecznością zapłaty określonej kary umownej, odszkodowania lub zerwaniem negocjacji przez inwestora, skutkującym koniecznością zwrotu poniesionych przez niego kosztów.
Odpowiednie przygotowanie i wypracowanie zadowalających spółkę i inwestora rozwiązań już na etapie negocjowania warunków term sheet, podobnie jak podczas pracy nad umową founders agreement między samymi założycielami, może zaoszczędzić ryzyka nieporozumień podczas dużo bardziej wymagających i skomplikowanych negocjacji warunków umowy inwestycyjnej. Zaawansowane rozmowy prowadzone na tak wczesnym etapie nie są oczywiście wymogiem i nie będą pasować do każdej sytuacji. Ich przeprowadzenie służyć może jednak uzyskaniu wyjściowego kompromisu stron już na samym początku, a także zrewidowaniu założeń przyszłej inwestycji, co pozwala stronom na zweryfikowanie rzeczywistych intencji i modelu współpracy.
Autor: Piotr Tarnowski, Business Development Manager, KPRF Law Office