Pandemiczne problemy Polski powoli zostają opanowane. W drugim kwartale tego roku tempo wzrostu gospodarczego było rekordowe. PKB urosło o 10,9%. Był to tzw. efekt bazy, czyli odpowiedź na to, co działo się rok temu – duże spadki z powodu pierwszej fali koronawirusa.
W porównaniu do pierwszego kwartału tego roku wzrost wynosi 1,9%. Dane dotyczące PKB uwzględniają w sobie inflację. Mimo rekordowej inflacji w Polsce od 2011 roku, amerykański bank Goldman Sachs twierdzi, że wzrost inflacji w krajach Europy Środkowej jest przejściowy i niedługo zacznie spadać. Według niego, wzrosty cen uzasadnione są rosnącymi cenami ropy i paliw.
Źródło: https://businessinsider.com.pl