Oferuje nowoczesne i sprawdzone rozwiązania w zakresie całego cyklu produkcji mleka: od instalacji przewodowych, poprzez hale udojowe i systemy paszowe, aż po kompleksowe zarządzanie stadem.
TECHNOLOGIA, KTÓRA ZMIENIA SPOSÓB ROBIENIA ZAKUPÓW - Inteligentne wózki na zakupy ZeroQs
Pytanie: Panie Prezesie, rynek retail dynamicznie ewoluuje. Jak ZeroQs odnajduje się w obecnych realiach handlu?
Jarosław Kaczmarczyk: Zdecydowanie mamy do czynienia z transformacją. Klienci oczekują, że zakupy będą szybsze, bardziej intuicyjne i wygodne. Wzrosła świadomość, pojawiły się nowe nawyki, wiele z nich wynika z doświadczeń z czasów pandemii. W tym kontekście ZeroQs wpisuje się idealnie w te potrzeby, oferując nowoczesne, ale bardzo przyjazne narzędzie dla klienta i sklepu. Nasze inteligentne koszyki to nie tylko gadżet – to realna odpowiedź na bolączki zakupowe: kolejki, brak kontaktu ze sprzedawcą, mała przejrzystość koszyka.
Pytanie: Co sprawia, że Państwa koszyki są inne niż reszta rozwiązań samoobsługowych? Co wyróżnia Wasze rozwiązanie?
Jarosław Kaczmarczyk: Przede wszystkim filozofia. Nie chcemy tworzyć technologii dla samej technologii. Naszym celem jest poprawa codziennego komfortu klienta i optymalizacja pracy sklepu. Inteligentny wózek ZeroQs pozwala klientowi na skanowanie produktu w momencie jego wkładania do koszyka, cały czas widać wartość zakupów, można też skorzystać z karty klienta danej sieci handlowej czy podpowiedzi. Proces płatności jest uproszczony, odbywa się przy specjalnej stacji – bez konieczności ponownego rozpakowywania koszyka czy stania w kolejce. Dodatkowo wprowadzamy rozwiązania, które wspierają personalizację doświadczeń zakupowych – klient może np. zobaczyć oferty dopasowane do wcześniejszych wyborów czy skorzystać z automatycznie przypisanych rabatów.
Pytanie: Jakie potrzeby klientów detalicznych są dziś kluczowe z punktu widzenia technologii?
Jarosław Kaczmarczyk: Klienci oczekują pełnej kontroli nad zakupami – chcą widzieć, ile wydają, co mają w koszyku, a jednocześnie nie chcą tracić czasu. Do tego dochodzi potrzeba niezależności i szybkości. W wielu przypadkach chodzi też o ograniczenie kontaktu – nie tylko z uwagi na bezpieczeństwo, ale też z potrzeby prywatności. Nasze koszyki są odpowiedzią na wszystkie te potrzeby. Dodatkowo oferujemy coś więcej – intuicyjność, brak stresu i większą satysfakcję z zakupów. Klient ma też coraz większe oczekiwania wobec transparentności: chce wiedzieć, za co płaci, jak działa promocja, czy produkt pochodzi z lokalnego źródła. Te informacje również mogą być zintegrowane z naszym systemem.
Pytanie: Jak zmieniają się potrzeby samych sklepów i sieci handlowych?
Jarosław Kaczmarczyk: Sieci handlowe borykają się z rosnącymi kosztami pracy, brakiem personelu, presją cenową i koniecznością nadążania za technologią. Do tego dochodzi coraz bardziej wymagający klient. Dlatego potrzebują Państwo narzędzi, które nie tylko usprawnią proces zakupowy, ale będą też wspierać pracowników – nie eliminując ich. Wózki ZeroQs wpisują się w ten model: obsługa sklepu nie musi już tyle czasu poświęcać na kasowanie produktów – może skupić się na doradztwie czy kontroli stanu półek. Pracownicy sklepu mają dostęp do zdalnej aplikacji, w której mogą dokonywać akceptacji np. pełnoletności w przypadku zakupu alkoholu czy też akceptować pojawiające się na wózku błędy. Klient w całym procesie zakupów czuje, że jest obsługiwany lepiej – nawet jeśli robi wszystko sam. Dodatkowo sklepy zyskują nowe źródło danych – wiedza o tym, jak klienci się poruszają, co oglądają, w jakiej kolejności wybierają produkty – pozwala lepiej zarządzać asortymentem i promocjami.
Pytanie: Czy mogą Państwo podać przykłady wdrożeń i ich efektów?
Jarosław Kaczmarczyk: Jednym z naszych pierwszych partnerów była sieć Społem PSS Kielce. Wdrożenie przebiegło bardzo sprawnie, a klienci szybko przekonali się do nowego sposobu robienia zakupów. Zauważyliśmy wyraźne skrócenie czasu obsługi klienta, pozytywne reakcje na system rabatowy i wzrost zainteresowania nowoczesnymi formami płatności. Co ważne, sklep nie musiał przechodzić żadnej rewolucji technicznej ani architektonicznej. Nasz system jest skalowalny, szybki we wdrożeniu i nieinwazyjny. Otrzymujemy też bardzo pozytywne opinie od personelu sklepów – obsługa nie czuje się wyparta przez technologię, tylko wspierana. To ważne.
Pytanie: Jakie nowości planują Państwo w najbliższym czasie?
Jarosław Kaczmarczyk: Intensywnie pracujemy nad rozwojem systemu rabatowego, integracją z programami lojalnościowymi oraz nowymi funkcjami dla sieci detalicznych – takimi jak statystyki zakupowe, analiza zachowań klientów czy personalizacja komunikatów. Planujemy również ekspansję zagraniczną – w tym roku pojawimy się na kilku rynkach europejskich, gdzie zainteresowanie smart koszykami rośnie z miesiąca na miesiąc. Chcemy także rozwijać nowe wersje sprzętowe – jeszcze lżejsze, bardziej ergonomiczne koszyki oraz wersje specjalne dla różnych typów sklepów: od małych delikatesów po duże markety.
Pytanie: Co wyróżnia zespół ZeroQs?
Jarosław Kaczmarczyk: Przede wszystkim pasja i zaangażowanie. Jesteśmy zespołem ludzi, którzy wierzą, że można zmieniać codzienność – kawałek po kawałku. Łączymy kompetencje technologiczne, znajomość retailu i ogromną wrażliwość na potrzeby użytkownika końcowego. Dzięki temu nasze wdrożenia przebiegają płynnie, a współpraca z partnerami opiera się na wzajemnym zaufaniu. Słuchamy, analizujemy, rozwijamy się razem z naszymi klientami.
Pytanie: Co jest najważniejsze dla ZeroQs jako firmy?
Jarosław Kaczmarczyk: Dla nas kluczowe są trzy rzeczy: technologia, która ma sens; realne wsparcie dla sklepów; i klient, który chce wrócić. Nie sprzedajemy tylko urządzeń – oferujemy doświadczenie, które ułatwia życie. Wierzymy, że zakupy mogą być przyjemniejsze, szybsze i bardziej świadome. Chcemy być częścią tej zmiany. I chcemy to robić wspólnie z tymi, którzy też wierzą w mądrą transformację handlu – nie narzucaną, ale wspólnie budowaną.
Dziękuję i zapraszam do kontaktu wszystkie sieci handlowe, które chcą zaoferować swoim klientom nową jakość zakupów – bez rewolucji, ale z realną różnicą.
W dobie rosnących kosztów logistyki, materiałów i usług serwisowych, coraz więcej firm poszukuje rozwiązań, które pozwolą utrzymać infrastrukturę magazynową w doskonałym stanie — bez konieczności ponoszenia ogromnych wydatków. Jedną z takich metod jest technologia ROS – prostowanie uszkodzonych regałów magazynowych.
To nowoczesne podejście do serwisu konstrukcji regałowych, które pozwala na przywrócenie pełnej funkcjonalności i wytrzymałości słupów regałowych bez ich wymiany – oszczędzając czas, zasoby i pieniądze.
UNIWERSALNA TECHNOLOGIA
Metoda ROS (Repair Maintenance Slavenburg)) umożliwia naprawę wszystkich rodzajów regałów paletowych, niezależnie od producenta. Działa skutecznie zarówno w przypadku starszych systemów, jak i nowoczesnych konstrukcji. To rozwiązanie idealne dla magazynów i centrów dystrybucyjnych, które korzystają z różnorodnych elementów regałowych pochodzących z różnych źródeł.
Pełna wytrzymałość i zgodność z normą
Naprawiany słup po prostowaniu odzyskuje pierwotne parametry techniczne i nośność. Metoda jest w pełni zgodna z europejską normą PN-EN 15635, a każda naprawa objęta jest 5-letnią gwarancją.
Szybkość i ciągłość pracy
W przeciwieństwie do tradycyjnych metod serwisowych, technologia ROS nie wymaga demontażu regałów ani zdejmowania palet. Naprawa odbywa się na miejscu, bez konieczności przerywania pracy magazynu. Co więcej, regał może być ponownie użytkowany zaraz po zakończeniu naprawy.
Dokumentacja i transparentność
Każdy klient otrzymuje raport końcowy z naprawy, zawierający opis wykonanych prac, tego nie - zdjęcia i potwierdzenie zgodności z normami i 5 -letnią gwarancję. Dokumentacja przesyłana jest zazwyczaj w ciągu kilku dni roboczych od zakończenia prac.
Realne oszczędności
Firmy korzystające z metody ROS oszczędzają dziesiątki tysięcy złotych rocznie – nie tylko na samych komponentach, ale także na kosztach logistycznych, montażowych i czasowych. To także rozwiązanie zgodne z ideą zrównoważonego rozwoju – mniej odpadów, mniej zużytych materiałów, więcej odpowiedzialności za infrastrukturę.
Zapraszamy na wywiad z Michałem Brzechwą - właścicielem marki BRZECHWA - www.brzechwa.com.pl
Wywiad znajdziecie tutaj.
Brzechwa Sp. z o.o. Sp.k. to firma rodzinna, która działa na rynku od ponad 35 lat. Jest to zespół fachowców budowany (dosłownie i w przenośni) od wielu lat. Pozwala to firmie podejmować się nawet najtrudniejszych zadań, np. renowacji zabytków albo indywidualnych projektów na specjalne zamówienie.
W 2023 roku firma Brzechwa obchodziła swój jubileusz 35-lecia działalności na rynku.
Jest to doskonała okazja do tego, by podsumować dotychczasowe osiągnięcia i nakreślić plany na przyszłość. Dziś porozmawiam na ten temat z synem założyciela firmy—Michałem Brzechwa.
Serdecznie zapraszamy na wywiad przeprowadzony z Panem Wojciechem Bukalskim, prezesem firmy Polanes sp. z o.o.
Wywiad jest tutaj.
Oferuje nowoczesne i sprawdzone rozwiązania w zakresie całego cyklu produkcji mleka: od instalacji przewodowych, poprzez hale udojowe i systemy paszowe, aż po kompleksowe zarządzanie stadem.