Przede wszsystkim, należy zachować zimną krew i zaplanować wszystko z wyprzedzeniem. Zostawiając ważne sprawy na sam koniec, istnieje większe prawdopodobieństwo, że dokonasz nieracjonalnych decyzji, które z perspektywy czasu mogą okazać się nietrafne. Kolejną sprawą, która może wywołać stres jest mieszkanie. Na szczęście w miastach uniwersyteckich nie jest to już tak duży problem – zrób listę swoich kryteriów i korzystaj z Internetu, baz stancji czy ogłoszeń na facebooku. Następnie, warto zaplanować swój budżet, aby nie obudzić się w połowie miesiąca z pustą lodówką i brakiem środków na koncie. Spisz wszystkie potrzebne rzeczy przed wyjściem do sklepu i trzymaj się tej listy! Nawet drobne wydatki typu zeszyt czy kanapka, kupowane często w dużych ilościach, mogą stworzyć pokaźną sumę. Warto też co miesiąc odkładać kilka zł na tzw. "czarną godzinę". Studia to nie tylko nauka, ale też ludzie. Jeżeli nalezysz do grona nieśmiałych osób, może to być dla Ciebie stresujące. Zamiast stosować różne sztuczki, mające na celu wywarcie odpowiedniego wrażenia interpersonalnego, lepiej po prostu być sobą i zachowywać się tak jak zachowujesz się na co dzień.